Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Polacy kupują najwięcej nowych mieszkań w Europie

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Prawie co druga złotówka wydawana w Polsce na mieszkanie, trafia na konta deweloperów. Żaden duży kraj na starym kontynencie nawet nie zbliża się do tego wyniku.
Polacy kupują najwięcej nowych mieszkań w Europie

Polacy kupują najwięcej nowych mieszkań w Europie
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Polacy kupują najwięcej nowych mieszkań w Europie
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Najmniej nowych mieszkań sprzedaje się w Danii, gdzie udział deweloperów w rynku mieszkaniowym jest aż 76 razy niższy niż „nad Wisłą” – wynika z szacunków Open Finance opartych o dane Eurostatu.

Wyniki deweloperów są rekordowe pod wieloma względami. Ostatnie 12 miesięcy to największe w historii poziomy sprzedaży, największa liczba pozwoleń na budowę i liczba prowadzonych inwestycji. Dzieje się tak pomimo faktu, że nowe mieszkania są po prostu droższe. Podczas gdy przecięta cena zapłacona za metr używanego lokum w 10 miastach wynosi 3988 zł, to za metr nowego trzeba płacić 4821 zł – wynika z danych NBP za ostatni kwartał 2016 roku. Do tego kupując nowe cztery kąty trzeba też zarezerwować niemałe środki na wykończenie lokalu sprzedawanego w tzw. stanie deweloperskim. W przypadku używanych lokali częściej stan techniczny wymaga jedynie w miarę taniego odświeżenia, a nie generalnego remontu.

Nowe lokale oferują jednak wyższy standard. Do tego wielu nabywców ma nadzieję, że w przyszłości nowe nieruchomości szybciej zyskiwać będą na wartości niż mieszkania w osławionej „wielkiej płycie”. Niemniej ważnym czynnikiem wpływającym na popularność deweloperskiej oferty ma po prostu fakt, że mieszkań w Polsce jest za mało. O ile za mało? Wszystko zależy od tego jak te niedobory szacować, ale liczbę tę można szacować nawet na kilka milionów.

Polacy wybierają nowe

Efekt? Prawie 48% pieniędzy wydanych w 2016 roku na zakup mieszkań trafiło do biur sprzedaży deweloperów – wynika z szacunków europejskiego urzędu statystycznego. Jest to wynik wyraźnie wyższy niż w 2010 roku, kiedy to wartość sprzedanych mieszkań deweloperskich stanowiła 32,9% obrotów na rynku mieszkaniowym. Są to kolejne dane, które potwierdzają, że mamy w Polsce do czynienia z boomem na rynku deweloperskim. Najnowsze dane mówią ponadto o biciu kolejnych rekordów liczby sprzedanych nowych mieszkań oraz o najwyższych w historii liczbach rozpoczynanych nowych inwestycji mieszkaniowych.

Duńczycy mają już tyle, że nie budują

Aby zrozumieć jak wysoki jest rodzimy wynik należy odnieść go do danych płynących z innych europejskich państw. Średnia dla starego kontynentu sugeruje, że wartość sprzedawanych nowych nieruchomości odpowiada przeciętnie za 23,9% obrotów wszystkimi nieruchomościami mieszkaniowymi. Średnia europejska jest więc dwukrotnie niższa niż rodzimy wynik. Większą część rynkowego tortu zajmują deweloperzy jedynie na Cyprze i Malcie – odpowiednio 71,4% i 74,4%. Rynki te są jednak bez porównania mniejsze niż w Polsce, przez co nie są w pełni porównywalne.

Z drugiej strony zaskakiwać mogą dane z takich rynków jak duński czy węgierski. W pierwszym przypadku nieruchomości sprzedane przez deweloperów odpowiadały jedynie za 0,6% rynkowych obrotów. To 76 razy mniej niż polski wynik. Powód? W Danii na tysiąc mieszkańców jest około 530 mieszkań (W Polsce jest to tylko 350 lokali na tysiąc mieszkańców). Jest to jeden z najwyższych wyników w Europie – bliski tym dla Grecji Hiszpanii czy Włoch, gdzie statystyki sztucznie zawyżają nieruchomości wakacyjne – na co dzień stojące puste lub służące turystom.

Nie dziwi też wciąż rachityczny udział sprzedaży nowych mieszkań na Węgrzech (3,6%), gdzie po poważnym kryzysie na rynku nieruchomości w 2016 roku wciąż deweloperzy budowali bardzo mało, a 27-proc. VAT nałożony na nowe mieszkania nie poprawiał ich sytuacji. Już w 2016 roku podatek ten obniżono do 5% i stawka ta obowiązywać będzie do 2019 roku włącznie. Rynek na tę zmianę dopiero zaczął reagować. W 2016 roku węgierscy deweloperzy dostali aż o 157% więcej pozwoleń na budowę niż rok wcześniej. Najwcześniej w przyszłym roku trzeba się spodziewać wzrostu udziału deweloperów w węgierskim rynku mieszkaniowym.


Bartosz Turek, analityk Open Finance



Dzisiaj
Czwartek 28 marca 2024
Imieniny
Anieli, Kasrota, Soni

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl


otozlotoryja.pl © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl