
– Współcześnie za najlepszą lokalizację do życia uznaje się ścisłe centrum, skąd wszędzie blisko, a występujące tam dobre połączenie komunikacyjne zapewnia dojazd do każdego punktu na mapie miasta – komentuje Emil Basta, specjalista ds. sprzedaży, WPBM „Mój Dom” SA.
W odniesieniu do rodzaju obiektów mieszkaniowych, wyróżnić można wiele znaczących zmian. – W latach 80-tych, nowe mieszkanie w wielkiej płycie było marzeniem niemalże każdego Polaka. Dziś sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Kupujący nowe M rozglądają się za apartamentami w kameralnej, niewysokiej zabudowie z dobrze zaprojektowanymi elementami małej architektury przed obiektem lub w jego niedalekiej okolicy. Obecnie, inwestycje mające największy popyt na rynku obiektów wielorodzinnych to takie, które oferują kameralne mieszkania w centrum miasta – dodaje Emil Basta. Za nieatrakcyjne uznaje się lokale umiejscowione na terenie wielkich blokowiskach, które kojarzone są z nieprzyjacielskimi środowiskami społecznymi i starymi rozwiązaniami aranżacyjnymi pod kątem układu mieszkań – małe, ciemne i ciasne pomieszczenia.
Moda na design
Trendy w urządzaniu mieszkań również przeszły ogromną metamorfozę. Dziś liczy się design, funkcjonalność i otwarta przestrzeń. Niegdyś o designie nikt nie słyszał, a funkcjonalność była głównym kryterium wyboru domowego wyposażenia. Gusta i preferencje dekoracyjne również były zupełnie odmienne. Ściany mieszkań ozdabiano dywanami, licznymi obrazkami i malowanymi talerzami. Meblościanki zajmowały większą część salonu, a liczne filiżanki, wazony, patery z owocami, wyeksponowane na półkach i całej powierzchni pokoju, przytłaczały i zagracały całe pomieszczenie. Dobrze świadczące o właścicielu mieszkania firanki, dziś uznawane są za przeżytek i mordercę naturalnego światła. Częściej wykorzystuje się je jako dekorację do zasłon, niż praktyczną osłonę od ciekawskich oczu sąsiadów i jak dawniej - element obowiązkowy każdego porządnego domu.
Nowe trendy w wyposażeniu mieszkań dyktują minimalistyczno-praktyczne rozwiązania. Im mniej ozdób, tym lepiej. W zamian za to wszystkie narzędzia, niezbędne przedmioty wykorzystywane w domu, wzbogacone zostały o nietuzinkowy design, by stały się nie tylko przydatne, ale i dodawały uroku całej przestrzeni.
Inne mieszkanie
Rozmieszczenie pomieszczeń w domowej przestrzeni różni się od dawnych standardów. To naturalne zjawisko - za zmianą stylu życia stoją kolejne modyfikacje, m.in mieszkaniowe. Małe, ciemne pokoje to już relikt przeszłości, dziś liczą się jasne i otwarte przestrzenie. Dawniej na tej samej powierzani, np. 60 mkw. projektanci zaprojektowaliby do trzech lub nawet czterech pomieszczeń. Dziś w ich miejsce powstałyby dwa przestronne, dobrze doświetlone pokoje, w których lokatorzy będą mogli w pełni się zrelaksować i żyć komfortowo. Naturalne światło odgrywa bardzo ważną rolę w procesie regeneracji naszego organizmu i utrzymania dobrego samopoczucia. Dziś najbardziej powszechny model rodziny to 2+1, w przeszłości było zupełnie inaczej, stąd też inne oczekiwania względem domowej przestrzeni.
Trendy współczesnego designu wskazują na minimalizm, który przejawia się nie tylko w krajobrazie dzisiejszych miast, budynków, ale i wystroju oraz układzie wnętrz. Dziś mniej znaczy więcej - mniej pokoi jest równoznaczne z większą, otwartą przestrzenią. Zmiany te podyktowane są cywilizacyjnymi przekształceniami człowieka i całej przestrzeni, w której funkcjonuje. – Kształtuje się nowy krajobraz miast oraz odmienne trendy w projektowaniu pomieszczeń obiektów mieszkaniowych - inny układ pokoi. Nowe potrzeby i styl życia współczesnego mieszkańca metropolii mają odzwierciedlenie w ich prywatniej, domowej przestrzeni – podsumowuje Emil Basta z WPBM Mój Dom SA.