W 1840 roku niejaki kapitan Weissie uruchomi³ tu ogromn± owczarniê. ¯y³o w niej grubo ponad sze¶æset cennych ze wzglêdu na runo merynosów. Hodowlê prowadzono najnowocze¶niejszymi metodami. Pomieszczenia dla zwierz±t posiada³y zmechanizowane urz±dzenia, u³atwiaj±ce ich oporz±dzanie.
Mi³oszów móg³ siê tak¿e poszczyciæ szlifierni± granatów i pere³.
Z czasem uruchomiono tu manufakturê w³ókiennicz±, nale¿±c± do Weinerta i jego synów, któr± systematycznie rozbudowywana. Przed drug± wojn± ¶wiatow± fabryka sta³a siê fili± zak³adów „Concordia” w Le¶nej.
Urokliwy, wrêcz sielankowy krajobraz Mi³oszowa sta³ siê absurdalnym t³em dla cierpienia wielu zniewolonych przez Niemców ludzi. To równie¿ w tej wsi doznali oni okrutnego wyzysku i bestialskiego traktowania, bowiem od 20 kwietnia 1944 roku w Mi³oszowie funkcjonowa³a filia obozu koncentracyjnego Gross Rosen – AL. Hartmannsdorf - oraz obóz jeniecki Stalag IV F. Osadzeni w tych „placówkach” konali tu z wycieñczenia, na skutek pobicia lub wypadków przy morderczej pracy.
Macierzysty kacet, uruchomiony w roku 1940 w pobli¿u Rogo¼nicy, by³ jednym z najciê¿szych miejsc przetrzymywania wiê¼niów. Kierowano do niego ludzi z innych obozów koncentracyjnych. Najpierw byli to g³ównie Polacy, potem miêdzy innymi sowieccy jeñcy wojenni – a tak¿e antyfaszystowscy bojownicy z Europy zachodniej i przedstawiciele innych narodowo¶ci.
Wiê¼niowie z Rogo¼nicy przez dwana¶cie godzin dziennie wydobywali granit w pobliskim kamienio³omie. Ich racje ¿ywno¶ciowe nie zaspakaja³y nawet minimalnych potrzeb organizmów, brakowa³o opieki lekarskiej, panowa³ skrajny terror. Ka¿dego dnia d¼wigali kilkudziesiêciokilogramowe bloki skalne, ginêli spadaj±c z drabin wyrobiska, byli mordowani za rzekom± opiesza³o¶æ. Zmuszani do morderczego tempa w skrajnej rozpaczy szli po ¶mieræ na liniê postenów.
Niewolnicz± pracê specjalistycznego, rogo¼nickiego komanda wiê¼niów wykorzystywa³y znane i dzi¶ niemieckie firmy. Miêdzy innymi Siemens oraz Blaupunkt. By³y tak¿e inne przedsiêbiorstwa. Ich zarz±dy i dyrekcje doskonale wiedzia³y, w jakich warunkach pracuj± i jak s± traktowani zatrudniani dla nich niewolnicy XX wieku.
Arbeitslager Hartmannsdorf - Mi³oszów – miejsce zbrodniczego niszczenia ludzi mordercz± prac±, g³odzeniem i egzekucjami - zlokalizowano obok mi³oszowskiej fabryki. Teren ogrodzono kolczastym drutem, wewn±trz ustawiono w dwóch rzêdach piêæ baraków mieszkalnych, a miedzy nimi wytyczono plac apelowy. Infrastrukturê uzupe³nia³y dwa baseny przeciwpo¿arowe i studnia.
Czê¶æ wiê¼niów pracowa³a w halach by³ej tkalni Weinerta, przejêtej przez przemys³ zbrojeniowy pod produkcjê elementów dla niemieckiego lotnictwa, inni byli codziennie pêdzeni do dr±¿enia sztolni w Le¶nej. Zwiezieni do Mi³oszowa robotnicy przymusowi z ca³ej Europy zajmowali siê obróbk± mechaniczn± przedmiotów duraluminiowych. Nadzorowali ich ¿o³nierze z Luftwaffe. Na podstawie analizy zgromadzonych materia³ów przypuszcza siê, i¿ produkcja w Mi³oszowie by³a wa¿nym elementem ca³ej linii monta¿owej niemieckiej broni odwetowej.
W obliczu nadci±gaj±cej Armii Sowieckiej w lutym 1945 roku dzia³alno¶æ obozu zakoñczono. Podjêto tak¿e ewakuacjê fabryki zbrojeniowej. Wej¶cia do sztolni wysadzono, obóz spalono, za¶ kolumnê wiê¼niów pognano do Buchenwaldu w „marszu ¶mierci”.
Z Mi³oszowa wysz³o ponad tysi±c wycieñczonych osób, a tragiczny marsz przetrwa³o niespe³na czterystu ludzi. Okrutna ¶mieræ zabiera³a ofiary g³odu, zimna, potwornego zmêczenia, kul nadzorców i pa³ek ich wiê¼niarskich pomocników.
W 2016 roku w ods³oniêto pomnik, po¶wiêcony pamiêci wiê¼niów AL Hartmannsdorf. Na uroczysto¶ci obecny by³ najprawdopodobniej ostatni ¿yj±cy wiêzieñ i uczestnik “marszu ¶mierci” - Roman Gierka.
Przywieziony do Mi³oszowa granitowy g³az monumentu wydobyto z tego samego kamienio³omu, gdzie w czasie drugiej wojny ¶wiatowej mordercz± pracê wykonywali niewolnicy dwudziestego wieku - wiê¼niowie rogo¼nickiego Gross-Rosen.
Po barakach obozu od dawna nie ma ¶ladu. Ale mamy ¶wiêty obowi±zek zawsze pamiêtaæ o cierpieniu naszych Rodaków, polskich ofiarach niemieckiego barbarzyñstwa.